Poznańscy menedżerowie w kolejce do fotela dyrektora opery
Komisja konkursowa mająca wyłonić kandydata na dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu przesłuchała sześciu kandydatów (jeden nie stawił się na rozmowę) i postanowiła przedstawić marszałkowi cztery kandydatury: Renata Borowska-Juszczyńska, Robert Szczepański, Marcin Nałęcz-Niesiołowski, Warcisław Kunc.
Renata Borowska-Juszczyńska i Robert Szczepański, menedżerowie z Poznania, uzyskali w rozmowie z komisją konkursową mającą wyłonić kandydata na szefa Teatru Wielkiego w Poznaniu najwięcej punktów. Borowska otrzymała 84,32 proc. a Szczepański 71,11 procent.
- Komisja konkursowa postanowiła przedstawić zarządowi województwa wielkopolskiego wszystkich kandydatów, którzy uzyskali próg 50 proc. plus l - mówi Agata Grenda, członkini komisji, a zarazem dyrektor departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. - Teraz wszystko w rękach zarządu województwa.
Oprócz wspomnianych, w gronie rekomendowanych znaleźli się również: Maciej Nałęcz-Niesiołowski (68,47 proc.) i Warcisław Kunc (65,43 proc). Dwóch kandydatów nie uzyskało progu punktowego, a jeden nie stawił się na rozmowę, co komisja uznała za rezygnację z dalszej procedury konkursowej.
Rozmowy z kandydatami odbyły się 15 i 16 maja. Po wynikach sądząc, komisja konkursowa najwyżej oceniła menedżerów, którzy mają doświadczenie w zarządzaniu instytucjami kultury.
Renata Borowska-Juszczyńska jest z wykształcenia kulturoznawcą. Ukończyła studia podyplomowe na Akademii Ekonomicznej, kierunek - zarządzanie przedsiębiorstwami. W latach 2006-2009 pełniła funkcję wiceprezesa Fundacji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Malta, stworzyła Fundację Nuova, która organizuje Festiwal Wiosny. Od ponad dwóch lat jest zastępcą do spraw artystycznych Teatru Wielkiego w Poznaniu.
Robert Szymański jest doktorem nauk ekonomicznych, związany z Uniwersytetem Ekonomicznym i Wielkopolską Szkołą Biznesu w Poznaniu. W latach 1998-2004 był zastępcą dyrektora Filharmonii Poznańskiej.
Marcin Nałęcz-Niesiołowski jest dyrygentem i przez szereg lat kierował Filharmonią i Operą Podlaską w Białymstoku, natomiast Warcisław Kunc (dyrygent) szefował Operze na Zamku w Szczecinie.