Teatralny paw według Masłowskiej
Spektakl "Paw Królowej" w reżyserii Pawła Świątka w wykonaniu Narodowego Starego Teatru w Krakowie zobaczymy we wtorek o godz. 20 w Sali Wielkiej.
Bohaterami "Pawia..." - słynnej ironicznej powieści Doroty Masłowskiej - są postacie, których jedynym marzeniem jest medialny rozgłos. Dostać się do grona celebrytów - to ich jedyne marzenie. Masłowska nadała swojej książce formę monologu stylizowanego na utwór hiphopowy - potok myśli spreparowany z reklamowych i politycznych sloganów, notatek prasowych, piosenek, telewizyjnych newsów i młodzieżowego slangu. Narratorka stwierdza tu autoironicznie: "To wcale nie jest żadna piosenka hiphopowa. Piosenki hiphopowe są krótsze i zawierają teledysk albo muzyczny podkład. Należy tłumaczeniu na inne języki tej piosenki ewentualnemu zapobiec, ponieważ postawy bohaterów zdradzają niski moralny poziom, co w złym świetle na Zachodzie stawia Polskę i powszechnie kultywowane tu wartości".
W spektaklu Starego Teatru czwórka ubranych w białe, tenisowe stroje aktorów - Paulina Puślednik, Małgorzata Zawadzka, Szymon Czacki i Wiktor Loga-Skarczewski - zamknięta zostaje w scenicznym boksie, by stamtąd atakować widownię frazami Masłowskiej.
Krytyk Łukasz Drewniak pisał po premierze: "To już nawet nie tenis halowy, to squash, gdzie wszystko toczy się jeszcze szybciej, nie ma miejsca na oddech, spadek tempa i emocji. (...) Krakowscy aktorzy nie buntują się przeciw powieściowemu światu Masłowskiej. Oni grają przeciwko nam. (...). Spektakl nie opowiada o ich klęsce, opowiada o naszej nędzy. Łatwości akceptacji dna".
- Powtarzany w kółko jak mantra refren powieści: "Piosenka ta powstała za pieniądze z Unii Europejskiej. / Ma na celu zwiększenie liczby głupców w społeczeństwie" początkowo bawi jak bezczelny, sztubacki dowcip, z czasem jednak zaczyna uwierać - zapowiadają ci, którzy "Pawia..." już widzieli.
Bilety w cenie 40 zł (ulgowe) i 50 zł (normalne) można kupować w kasie CK Zamek, CIM i na www.bilety24.pl