Wyprawa po śmierć
"norway.today" w reż. Piotra Łazarkiewicza warszawskiej Fundacji Scena Współczesna i Teatru Polskiego w Bielsko-Białej na V Przeglądzie Teatrów Alternatywnych w Kielcach. Pisze (pac.) w Echu Dnia.
August i Julia, czyli młodzi, piękni i bogaci, siedzą na scenie wpatrzeni w monitory komputerów. Na głos wypowiadają zdania, które wypisują na czacie. Widzowie są świadkami, jak bohaterzy dojrzewają do jedynej ich zdaniem sensownej wyprawy - wyprawy, z której nie ma odwrotu. Bo to wyprawa po śmierć. Wczoraj (wtorek) zakończył się trwający od piątku V Przegląd Teatrów Alternatywnych w Kielcach, zorganizowany głównie przez Stowarzyszenie Teatralne Ecce Homo, działające przy kieleckim "plastyku". Kielczanie zupełnie za darmo mogli obejrzeć najnowsze sztuki młodych reżyserów związanych z Ecce Homo, ale przede wszystkim sztuki wystawiane gościnnie przez niezależne teatry, które zjechały do nas z całej Polski.
Ostatnim spektaklem, który można było zobaczyć na deskach Teatru im. Żeromskiego, była sztuka na podstawie dramatu Igora Bauersima - "norway.today", w której główne role zagrali Maria Seweryn i Rafał Mohr, znany kinomanom z takich ról, jak Nielat w "PitBullu", Tailles w "Wiedźminie", a telewidzom z roli Rafała Graczyka w serialu "Graczykowie".
Na spektaklu warszawskiego Teatru Stara ProchOFFnia trzeba było dostawiać drewniane krzesełka, tylu było chętnych do obejrzenia sztuki. Główni bohaterowie siedzieli przed monitorami komputerów, na początku tyłem do widowni, a potem przodem i wygłaszali kwestie, które padały podczas ich wspólnej czatowej rozmowy. - Najlepiej czuję się sama ze sobą, świat ludzi, przy których muszę bezustannie grać, mnie męczy - padały kwestie z ust Julii, młodej Austriaczki, granej przez Marię Seweryn. To ona jest inicjatorką wyprawy na fiordy, po to, by skończyć tam życie.
August, młody Norweg, który z nią "klika" na czacie, należy do pokolenia 20-30-latków. Żyje w dostatnim i sytym świecie - materialnie nie brakuje mu niczego. A jednak to on sugeruje, że jedyną prawdziwą rzeczą w jego życiu byłaby śmierć. Spektakl jest diagnozą społeczeństwa, które skupiając się na konsumpcji, zapomina, że najważniejszą wartością jest drugi człowiek. Jego obecność na co dzień i rozmowa.