Konferencja prasowa, Teatr i Teleskop [fragment]
Poznań dostarczył nam w minionym Teletygodniu także innych wrażeń — artystycznych: Teatr Nowy zaprezentował na antenie ogólnopolskiej swe głośne już w kraju i za granicą przedstawienie A jak królem a jak katem będziesz Tadeusza Nowaka w reżyserii Janusza Nyczaka. Przede wszystkim pragnę pochwalić Telewizję, że nie uroniło wartości tego spektaklu, pomyślanego wszak dla zupełnie innej sceny i posiłkującymi się w związku z tym odmiennymi środkami wyrazu. Dzięki temu odebraliśmy (pomimo skrótów) chyba nie gorzej niż widzowie w teatrze tę balladę o winie niezawinionej i śmierci, tę ludową metaforę ludzkiego losu, pełną poezji niełatwej a jakże urzekającej. Uważny widz bez większego trudu przyjmował symbole, tłumaczył je na język własnych doznań i przemyśleń. Zasługa to reżysera i aktorów, którzy stworzyli szereg zapadających w pamięć kreacji. Mam tu na myśli w pierwszym rzędzie Wiesława Komasę (Piotr), Joannę Orzeszkowską (Hela), Sławę Kwaśniewską (matka) i Lecha Łotockiego (śmierć) — przy czym na uznanie zasługuje cały występujący zespół. Było to najlepsze z zapamiętanych przeze mnie prezentacji teatru poznańskiego w TV.