„Andrea Chénier” w Teatrze Wielkim
Zdobywający coraz większe uznanie na międzynarodowej arenie tandem Mariusz Treliński — reżyser, i Boris F. Kudlićka — scenograf przyjął propozycję zrealizowania w Poznaniu inscenizacji Andrea Chénier, rzadko grywanej opery Umberto Giordano. Dyrektorowi Pietrasowi udało się pozyskać do współpracy Operę w Waszyngtonie, kierowaną przez Placido Domingo. Premierę zapowiedziano na środę 10 marca.
Andrea Chénier, typowo werystyczna opera, rozpoczęła swój sceniczny żywot od wielkiego tryumfu prapremiery, która miała miejsce 28 marca 1896 r. w mediolańskiej La Scali. Libretto, oparte na dramatycznych wydarzeniach wielkiej rewolucji francuskiej i losach autentycznego Andrei Chéniera, francuskiego poety straconego w okresie krwawych rządów Robespierre’a, dało kompozytorowi okazję do napisania wyjątkowo efektownych partii wokalnych. Regułą w tej operze jest to, że wszystkie sceny muzyczno-dramatyczne rozwijają się w rzece szeroko płynącej melodii. Do najbardziej wartościowych fragmentów partytury należą: trzy znakomicie skonstruowane arie tytułowego bohatera, jego duet z Roucherem, pełen dynamiki duet miłosny z Madeleine oraz wielki monolog Gerarda.
W Polsce Andrea Chénier pojawił się po raz pierwszy w 1905 r. w Operze Warszawskiej, dwa lata później wystawiła dzieło Opera Lwowska, a w 1936 r. — Opera Poznańska. Po II wojnie światowej tylko dwa razy zrealizowano tę operę na naszych scenach. Najpierw w kwietniu 1961 r. Jerzy Semkow wystawił ją w Operze Warszawskiej, następnie w grudniu 1969 r. Włodzimierz Ormicki zaprezentował dzieło na scenie Opery Śląskiej w Bytomiu. W obu przypadkach opera miała zaledwie kilkanaście przedstawień. Tak więc planowana w poznańskim Teatrze Wielkim premiera będzie trzecią próbą wprowadzenia Andrei Chéniera na nasze sceny. Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem pozostanie na nich dłużej!