Pożegnanie z farsą
To już ostatnia okazja, by obejrzeć w bielskim Teatrze Polskim farsę "Co widział kamerdyner?". Po trzech i pół latach rozśmieszania widzów szalone widowisko schodzi z afisza.
Określenie "szalone" nie jest tu przypadkowe, bowiem rzecz dzieje się w prywatnej klinice psychiatrycznej, a w raczej istnym domu wariatów. Oglądamy, podobnie jak kamerdyner to, co kryje się za drzwiami tej szacownej placówki. Szalona komedia omyłek, przebieranek i rozbieranek rozkręca się od pierwszej sceny.
Autorem tego. całego zamieszania jest angielski autor Joe Orton, który w latach 60. ubiegłego wieku angielską publiczność nie tylko śmieszył, ale też szokował i oburzał. Dziś o szoku już mówić raczej nie można. Pozostaje farsowy humor, sprawnie wyeksponowany w TP przez reżysera Andrzeja Zaorskiego i aktorów na czele z Grzegorzem Sikorą.