Szynel w cynamonie
Na jakiś stary, dawno już nieodwiedzany strych wchodzi grupka aktorów, którzy z porzuconych przed laty przedmiotów — pożółkłych gazet, książek, słoików, nakryć głowy — wyczarowują raz śpiewane, to znowu mówione opowieści. Wszystkie składają się na spektakl pt. Aj waj! czyli historie z cynamonem. Grupy Rafała Kmity. Widowisko to rozpoczyna w piątek wizytę wspomnianej grupy aktorskiej w Szczecinie: po Aj waj (o godz. 21) zobaczymy, w sobotę — o godz. 20 — występ kabaretowy (uwaga! wstęp wolny), a w niedzielę o godz. 20 — spektakl Wszyscyśmy z jednego szynela. Wszystkie zostaną pokazane na scenie amfiteatru.
W Aj waj charakterystyczne postacie spektaklu — rabin, handlarz czy swat — przenoszą widza w czas galicyjskich miasteczek i fascynującą podróż w świat żydowskiej kultury. Po premierze tego spektaklu krytycy pisali m.in., że „w repertuarach teatrów próżno by szukać takiego ładunku humoru i życiowej mądrości. Zabawnej i dającej do myślenia”. I jeszcze: „Kmita żarty umiejętnie oprawił puentami, scenki bawią nie tylko słowem, ale i zestawieniem postaci. Tekst uzupełnia wielobarwna muzyka Bolesława Rawskiego. Raz pogodna i figlarna, że aż nogi same niosą do tańca, w innym miejscu melancholijna i nostalgiczna”. Sam reżyser tak opowiada o powodzeniu spektaklu:
— Myślę, że jest kilka powodów sukcesu. Po pierwsze jego komediowość — ludzie wolą, by przekazywane im prawdy o człowieku i świecie były podawane w formie lekkiej. Po drugie — muzyka. Kompozytor stworzył coś bardzo własnego, a jednocześnie uchwycił najważniejsze cechy muzyki klezmerskiej. Wreszcie — temat Kultura żydowska od kilkunastu lat przeżywa w Polsce prawdziwy renesans.
Inspiracją do powstania widowiska “Wszyscyśmy z jednego szynela” była rosyjska kultura: — Przygotowałem go w czasach, kiedy dużo czytałem Dostojewskiego, Gogola, Czechowa, słuchałem Czajkowskiego — opowiada R. Kmita. — Dlaczego dziewiętnastowieczna Rosja? Pewnie dlatego, że lubię to moje cokolwiek dziecięce wyobrażenie o niej. Stepową przestrzeń. Karciane wieczory. Zimową zamieć. Rzewną muzyką. Rozmamłaną nudę. Głęboki ukłon. Gawędy na futorze. Siadanie przed drogą. I szeroką duszę. I miłość na zabój. I obłęd pijaństwa. I nostalgię. I zabawę, aż do zatracenia…
W obsadzie obu spektakli zobaczymy m.in. Sonię Bohosiewicz (na zdjęciu), Arkadiusza Lipnickiego, Tadeusza Kwintę. Bilety można nabyć w następujących miejscach: CIKiT Zamek oraz księgarnia „Acoustic”.