Przemek, na co ci ten papier
Przemysław Cypryański [na zdjęciu] (25 l.) nie zdał egzaminu w Związku Artystów Scen Polskich i Estrady. Serialowy Kuba poniósł sromotną klęskę. Komisja uznała, że ma zbyt mało umiejętności, by tytułować się dyplomowanym aktorem.
Egzamin w ZASP-ie składa się z trzech etapów. Pierwszym był spektakl dyplomowy w Teatrze Żydowskim w Warszawie, gdzie Cypryański uczy się aktorstwa i występuje w "Skrzypku na dachu". Dyrektor teatru, Szymon Szurmiej, zdradził Przemkowi, że komisja uznała, że od początku do końca wczuł się w rolę krawca i dopuściła go do następnego etapu.
Tu aktorowi powinęła się noga.
Druga była prezentacja w ZASP-ie. Po wyjściu z sali Cypryański był pełen nadziei. Do egzaminu przygotował prozę Mrożka, wiersze Różewicza i Sobolewskiego oraz scenkę z "Zemsty" Fredry. Komisji, z Wojciechem Malajkatem na czele, nie spodobał się ten repertuar lub sposób jego interpretacji. - Zostałem poinformowany, że nie przeszedłem do trzeciego etapu egzaminu i na tym koniec - mówi zasmucony aktor.
Wojciech Malajkat, przewodniczący komisji egzaminacyjnej ZASP, nie chciał zdradzić, dlaczego oblał Przemka. - Nie czuję się upoważniony do informowania mediów o przebiegu egzaminu i błędach, jakie popełnił pan Cypryański - powiedział "Super Expressowi".
Po co mu ten papier?
- Porażka na egzaminie była dla mnie jak zimny prysznic. Zawsze wszystko zostawiałem na ostatnią chwilę. Tym razem nie wyszło mi to na dobre - mówi aktor. Kolejny egzamin aktorski dopiero za dwa lata.
Jednak Przemek nie próżnuje. Gra w serialu "M jak miłość" i w Teatrze Żydowskim. Zagrał też epizod w komedii romantycznej Ryszarda Zatorskiego (51 l.) "Dlaczego nie". - To mój pierwszy film fabularny, więc mimo że rola nie jest duża, jestem bardzo zadowolony - zdradził "Super Expressowi" Cypryański. Aktor zadebiutował także w dubbingu - użyczył głosu Aleksowi, głównemu bohaterowi filmu "Alex Rider: Misja Stormbreaker".
Fragmenty spektaklu dyplomowego Przemka będzie można zobaczyć w programie "Kulisy M jak miłość". Planowana emisja 21 lub 22 listopada.
Co daje ten dyplom?
O dyplom ZASP-u starają się aktorzy, którzy nie ukończyli szkoły teatralnej i nie mają dyplomu magistra sztuki. Dzięki niemu mogą ubiegać się o etat w teatrze, dostawać nieco większe gaże i tytułować się aktorem. Jednak wiele popularnych gwiazd radzi sobie doskonale bez tego dokumentu.
Wybitni też oblewali
Bohdan Łazuka:
- To, że oblał egzamin aktorski, nie jest jeszcze żadną tragedią. Wystarczy wspomnieć, że wybitny aktor Jacek Woszczerowicz zdawał sześć razy, Jan Świderski dwa razy, a Beata Tyszkiewicz nie zdawała wcale. Daniel Olbrychski dostał dyplom dopier 7 lat po debiucie.