Ptaki krążą nad lasem
- Podczas pracy okazało się, że w tak pomyślanym spektaklu [Krwawe wesele] chodzi o coś więcej, szczególnie kiedy odrzuciliśmy stereotypy związane z Romami i skupiliśmy się na baśniowości ich kultury. Ona świetnie zgrała się z tekstem Federico Garcii Lorki, będącym podstawą przedstawienia - przed premierą w Łaźni Nowej mówił reżyser Bartosz Szydłowski w Gazecie Krakowskiej.
Rozmawiamy z Bartkiem Szydłowskim, dyrektorem nowohuckiego Teatru Łaźnia Nowa, reżyserem spektaklu "Krwawe gody"
Dlaczego zdecydowałeś się do swojego nowego przedstawienia zaangażować Cyganów?
- Początkowo miała to być kontynuacja naszego projektu, mającego na celu poznawanie Nowej Huty i jej mieszkańców, a członkowie zespołu Kałe Jakha pochodzą właśnie stąd. Jednak z biegiem czasu pomysł ten przekształcił się w coś głębszego. Podczas pracy okazało się, że w tak pomyślanym spektaklu chodzi o coś więcej, szczególnie kiedy odrzuciliśmy stereotypy związane z Romami i skupiliśmy się na baśniowości ich kultury. Ona świetnie zgrała się z tekstem Federico Garcii Lorki, będącym podstawą przedstawienia.
A o czym "Krwawe gody" będą opowiadały?
- O miłości. I o tym, że naprawdę nieszczęśliwi są ci, którzy nie wiedzą, czym jest prawdziwe uczucie. Bo prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody, jest żywiołem porównywalnym do przyrody. Dlatego część akcji toczy się w lesie. Zgodnie z cygańską legendą dusze ludzi zmieniają się po śmierci w ptaki, które krążą nad lasem, a następnie do niego przylatują, żeby przywołać niegdysiejsze zdarzenia i sytuacje. I właśnie nasz spektakl będzie takim rytuałem wspomnień, utrzymanych w baśniowej, odrealnionej konwencji.
Kto z cygańskich aktorów zagra główną rolę?
- Adam Kozłowski. To młody pieśniarz i muzyk, którego spotkaliśmy podczas Taboru Pamięci w Szczurowej. Stał nad cygańską mogiłą i śpiewał. W jego głosie usłyszałem to, czego poszukiwałem w dramacie Lorki. Wiedziałem, że musi wystąpić w tym przedstawieniu. Zwyczajnie mnie zaczarował.
Czy Cyganie mają także typowe aktorskie zadania?
- Tylko Adam występuje w podwójnej roli aktora i śpiewaka. Reszta pełni rolę akompaniatorów. Śpiewane przez nich pieśni są swego rodzaju komentarzem do akcji.
Kogo poza Romami zobaczymy na scenie?
- Alicję Bienicewicz, Rafała Koseckiego, Jadwigę Lesiak, Kalinę Pawlukiewicz, Wiktora Loga Skarczewskiego na zamianę z Mateuszem Janickim, Tomasza Sobczaka, Edytę Torhan i Edwarda Wnuka.
Jak zawodowym aktorom pracowało się z Cyganami?
- Bardzo dobrze, ponieważ to też są profesjonaliści, którzy od wielu lat występują w zespole. Przychodzili po swojej pracy, bo część z nich na co dzień gra na Rynku, i dołączali do prób. Przez cały dzień z nami był tylko Adam Kozłowski.
Kiedy premiera?
- Dziś o godz. 19. Zapraszamy.