Grupa teatralna niczym zespół rockowy
Nastoletni chłopak porywa prawnika, który oskarżył jego ojca i zarazem wybitnego pisarza o... Tak zaczyna się sztuka "Prawo McGoverna", którą Zbigniew Hołdys [na zdjęciu] zadebiutuje jako dramaturg. Premiera w sobotę 5 lipca.
- Dla mnie napisanie sztuki to szansa spełnienia się w innej formie niż muzyka - mówi artysta, który nie chce zdradzać szczegółów dotyczących fabuły.
Na scenie pojawi się też nowa grupa teatralna Niewinni Chłopcy. Założyli ją absolwenci Warszawskiej Szkoły Filmowej Tomasz Solich i Kamil Dąbrowski oraz samouk Tytus Hołdys.
- Postanowiliśmy zaproponować publiczności zupełnie nową formułę teatru, która przypomina trochę zespół rockowy - tłumaczy Zbigniew Hołdys. - Działamy poza głównym nurtem i pod tym względem jesteśmy jak punkowcy, którzy kiedyś odwrócili się od sceny disco i zagrali coś zupełnie nowego i zaskakującego.
Razem z Niewinnymi Chłopcami nad spektaklem pracował Piotr Łazarkiewicz. Zmarł tuż przed zakończeniem prób. W pracy reżyserskiej zastąpił go Maciej Kowalewski i to on doprowadził przedstawienie do premiery.
Warto wiedzieć
Pasją Zbigniewa Hołdysa - założyciela zespołu Perfect, kompozytora i autora tekstów - jest nie tylko muzyka. Artysta tworzy grafiki - według jego pomysłu powstał między innymi plakat do filmu "Kiler" Juliusza Machulskiego.
Od lat zajmuje się także tłumaczeniem amerykańskich sztuk teatralnych. Napisał kilka własnych dramatów z myślą o licealistach. To teksty, które mają pomagać w zwalczaniu przemocy i patologii wśród młodzieży.
Zbigniew Hołdys przyznaje, że ma talent do wymyślania historii. Pisze opowiadania science fiction albo teksty, do których inspiracją są krótkie spotkania lub rozmowy z ludźmi.
Tak było w przypadku "Prawa McGoverna". W tytułowej roli Zbigniew Hołdys sportretował poznanego kiedyś prawnika. j.rz.