Czas akcji: koniec XX wieku.
Miejsce akcji: samotny domek w górach.
Obsada: 4 role męskie, 2 role kobiece i 2 epizodye.
Druk:
Dramat sensacyjny w dwóch aktach.
Marek Rębacz w nocie odautorskiej pisze, że jego utwór "to krótka i prosta historia pewnego spotkania, które kończy się tragicznie. Tragicznie - dla wszystkich. A przyczyną okazują się pieniądze. To dla nich gotowi są zrobić wszystko, pokazując przy tym swoje prawdziwe, skrywane dotąd oblicze."
Do swojego, położonego na całkowitym odludziu, domku w górach przyjeżdżają, na święta Bożego Narodzenia, Marta i Jacek. Marta jest właścicielką nabytej w drodze dziedziczenia doskonale prosperującej firmy. Jej mąż Jacek, całkowicie odsunięty na mocy ślubnego kontraktu od prowadzenia jakichkolwiek interesów, jest pisarzem, którego dzieł nikt nie chce wydawać. Gdy Marta i Jacek przejmują domek od pary służących, dowiadują się, że po okolicy grasuje morderca nekrofil, a linię telefoniczną zerwała w nocy, szalejąca właśnie, zimowa zawierucha. W trakcie wnoszenia bagaży Marta starannie ukrywa mocno wypchaną aktówkę. Wkrótce, górski ratownik, Robert, przywozi siostrę Marty, Agatę. Po chwili rozmowy odjeżdża motorowymi saniami i rodzina zostaje sama w górskim domku na odludziu, bez telefonu. Atmosferę grozy nasila gwałtowna grudniowa zawierucha.
W nocy do domku bezszelestnie włamuje się tajemniczy Przybysz, który szybko i sprawnie ukrywa się w piwnicy. O poranku Marta wyjeżdża do pobliskiego miasteczka na zakupy. Wówczas okazuje się, że Jacek od siedmiu lat ma romans z Agatą. Gdy para zajęta jest sobą, nocny Przybysz wychodzi z piwnicy i idzie do kuchni, aby tam wziąć sobie coś do zjedzenia. Ponieważ Agata naprawdę kocha Jacka, ma zamiar związać się z nim na stałe. Namawia go więc, aby powiedział o ich romansie Marcie i wreszcie uporządkował swoje dotychczasowe życie. Jacek boi się. Wie, że żona pozbawi go wówczas pieniędzy i wygodnego życia przy niej. Agata usiłuje go przekonać, że jednym z możliwych - według niej - rozwiązań sytuacji, jest śmierć siostry. Jak okazuje się później Marta i Agata nie są rodzonymi siostrami. Agata została adoptowana jeszcze przed urodzeniem się Marty. Rozmowę przerywa warkot silnika sań i powrót do domu zziębniętej Marty. Podczas gdy Jacek wnosi zakupy, do domku przychodzi wysoki Mężczyzna ze śladami lekkiego odmrożenia na twarzy. Mówi, że zgubił się podczas wycieczki w górach i prosi o udzielenie pomocy. Jacek boi się, że to on jest owym mordercą nekrofilem, o którym słyszał w komunikatach radiowych. Marta okazuje więcej zaufania, zaprasza niespodziewanego gościa i proponuje mu gorącą kąpiel. Razem z Agatą postanawiają przygotować dla niego pokój. Jacek odnajduje ukrytą przez Martę aktówkę. Okazuje się, że jest cała wypchana banknotami 20 dolarowymi. Po tym odkryciu odkłada jednak walizeczkę z powrotem tam, gdzie ją znalazł.
Jacek postanawia zapytać Martę o znalezione dolary. Marta odpowiada krótko i zdecydowanie - to są po prostu pieniądze i wychodzi z pokoju. W nocy dochodzi do decydującej rozmowy między Jackiem i Agatą. Agata słyszała jego rozmowę z żoną o tajemniczej aktówce i fakt, że w domku znajduje się taka góra pieniędzy podsunął jej pewien pomysł. Myśli o tym, jak zabić Martę, zabrać pieniądze i uciec z Jackiem gdzieś na koniec świata. W planie Agaty mordercą jej siostry ma być Jacek, on jednak stanowczo odmawia i nie zgadza się na udział w zbrodniczym scenariuszu. Następnej nocy, tak jak poprzednio, Przybysz z piwnicy znowu zaopatruje się w jedzenie w kuchni. Rano Agata szantażuje Jacka, że wyjawi Marcie fakt ich romansu. Jacek na samą myśl o tym, co może nastąpić, zaczyna poważnie rozważać zabójstwo żony.
Zbliża się Wigilia. Jacek z Agatą idą do lasu, aby wyciąć choinkę na święta. W domku zostaje Marta i Mężczyzna, który dotarł tu wczoraj jako zagubiony turysta. Okazuje się, że jest on kochankiem Marty i wszystko, co się dzieje, zostało wcześniej przez nich wymyślone. Planują ucieczkę za granicę z aktówką pełną zdefraudowanych pieniędzy. Marta doskonale wie o tym, że mąż zdradza ją z Agatą. Ponieważ Jacek dowiedział się o ukrytych pieniądzach, Mężczyzna uważa, że zanim uciekną, powinni pozbyć się Jacka i Agaty. Gdy ci wracają z choinką, Mężczyzna prosi męża Marty, aby go odprowadził i pokazał mu drogę do miasteczka. Obydwaj wychodzą z domu. Kiedy Jacek wraca, niosąc na ramieniu nieprzytomnego Mężczyznę, okazuje się, że chciał on po drodze zabić Jacka, lecz zrobił to tak nieudolnie, że sam spadł z uskoku i stracił przytomność.
W nocy Jacek nastawia wodę w czajniku z gwizdkiem i czai się na schodach, czekając na żonę z mosiężnym świecznikiem w ręku. Gdy w ciemnościach kobieta schodzi po schodach, aby wyłączyć gwiżdżący czajnik, Jacek uderza ją w tył głowy. Okazuje się jednak, że zabił nie Martę, lecz Agatę. Teraz z pokoju wychodzi Mężczyzna i zabija Jacka strzałem z pistoletu, po czym wychodzi z jego ciałem, chcąc zrzucić je w przepaść. Marta natomiast udaje się po ukrytą w piwnicy walizkę. Po chwili słychać kobiecy krzyk i zapada cisza. Kiedy do domku wraca Mężczyzna po ciało Agaty, z piwnicy wychodzi tajemniczy Przybysz, niosąc w ręku walizkę z pieniędzmi. Jest ubrany w czarny kombinezon, a na głowie ma obcisłą czapkę. Gdy zdejmuje ją, okazuje się, że jest kobietą, prawdziwą kochanką Mężczyzny, która od kilku dni ukrywała się w domku. Teraz ona wyciąga broń i zabija Mężczyznę strzałem w brzuch. Bierze walizkę i, mówiąc "Żegnaj... kochanie", wychodzi. Po chwili słychać odgłos uruchamianych motorowych sań.
Ukryj streszczenie